wtorek, 18 listopada 2008

Kobieta w hierarchii średniowiecza. Matka, żona i opiekunka ogniska domowego.

Kobiety w średniowiecznej hierarchii nie miały swojego miejsca, nie przewidywano ,,stanu kobiecego". Początkowo dziewczynka miała być bezwzględnie posłuszna ojcu, bratu lub opiekunowi, później musiała słuchać męża, bo to ich zadaniem było zapewnienie jej opieki. Dla mężczyzn liczyła się przede wszystkim cielesność niewiast, samo pojęcie ,,kobieta" definiowano jako żonę, dziewicę albo wdowę. Jej funkcja w społeczeństwie ograniczała się jedynie do rodzenia dzieci i zajmowania się domem, dlatego też kobieta wychodziła za mąż bardzo młodo, za przeciętnie starszego o dziesięć lat mężczyznę i stawała się ofiarą wielkiej płodności, tak, iż w wieku czterdziestu lat była matką sporej gromadki dzieci pomimo ogromnej umieralności dzieci. Uwieńczeniem jej roli było przekazanie jej władzy nad domem i sypialnią małżeńską. Była zobowiązana do wierności mężowi, poddana jego władzy, mogła szukać pocieszenia w miłości do dzieci.

MAŁŻEŃSTWO I RODZINA

Mężczyzna dzięki zawarciu małżeństwa z kobietą z wyższych sfer miał szansę na awans społeczny, ale kobieta musiała się liczyć z deklasacją. Zawieranie małżeństw wiązało się z przekazywaniem darów obu rodzin. Od XII w. wiano wnoszone przez kobietę zwiększało się, doszło nawet do tego, że ojciec martwił się o to, z czym wyprawić córkę. Początkowo miały one prawo do dóbr wniesionych oraz do darów męża, później doszło do tego, że po zawarciu małżeństwa traciły one prawo do swobodnego dysponowania tymi dobrami. Mąż wprowadzał żonę w gospodarstwo domowe, pokazywał jej komnatę sypialną, kuchnię, pokój do pracy. Kobieta wymagała ciągłej opieki i kontroli, jej wyjścia na zewnątrz były ograniczone i sprawdzone: kościół, pralnia, publiczna piekarnia czy fontanna. W zależności od pozycji społecznej były inne, ale zawsze jano określone. Mąż miał zarabiać, a dobra żona miała być uległa, rozważna, zapobiegliwa, umieć zarządzać domem oraz dobrami, które napływały do domu dzięki mężczyźnie. ,,Pani domu" sprawowała kontrolę nad dobytkiem, wyznaczała rytm zajęć i obowiązków. Miała także zapewnić zmęczonemu mężowi suto zastawiony stół, ciepłą kąpiel i gotowe łoże, gdzie będzie mógł wypocząć.

KOŚCIÓŁ A MAŁŻEŃSTWO

Kościół miał bardzo negatywny stosunek do kobiet, duchowni instynktownie bali się zakazanej płci. Przyczyniło się to (ale nie tylko, czynników było wiele) do rozpowszechnienia wrogich stereotypów oraz nieufnych i negatywnych przekonań, postaw przeciwko kobietom. Ale to właśnie Kościół dał kobiecie prawo głosu, tylko dzięki zgodzie obu małżonków można było zawrzeć małżeństwo, zdanie kobiety liczyło się w takiej samej mierze jak mężczyzny! Ale duchowni do tego stopnia bali się ciała kobiety i seksualizmu, że mnożyli oni przeszkody w toku życia małżeńskiego. Stworzyli nawet kalendarz dni, który przewidywał kiedy ludzie mogą ze sobą współżyć nie wzbudzając jednocześnie zastrzeżeń Kościoła.


POTOMSTWO

W wiekach, kiedy śmierć była nieubłaganym i codziennym gościem zrodzenia potomstwa było nie lada zadaniem. Najważniejszą częścią domu była sypialnia, w której kobieta żyła, pracowała, poczynała i rodziła dzieci oraz gdzie umierała. Niestety niewiele wiemy o biologicznej stronie życia kobiety. Nie wiemy jaki wpływ miały na jej ciało, ale widać, że jej rola zapewniania rodowi potomstwa wzbudzała ostre dyskusje, była przedmiotem najsilniejszej cenzury, największych pochwał i zabiegów. Ciąże następowały jedna po drugiej, średni odstęp między spłodzeniem kolejnego dziecka wynosił dwadzieścia jeden miesięcy lub spada nawet poniżej osiemnastu! Kobiety, którym umierało dziecko odpłatnie karmiły piersią inne. Bogaci ludzie chętnie korzystali z takich usług, gdyż dzięki temu ich łoże stawało się bardziej płodne (bogatsi mogli skrócić okres między ciążami) z czego mogli być dumni. Niestety, trud ciąży i porodów dawał kobiecie jedynie 50% szans, że dziecko dożyje wieku dorosłego. Niektóre matki zmuszone były do dzieciobójstwa lub porzucania dzieci ze względu na nędzę lub chwilowy brak środków. Zjawisko to stało się bardzo powszechne.

STEREOTYPY

Według mężczyzn kobiety są podstępne, fałszywe, niestałe, zwodnicze i ,,wszelkie dyshonory, hańby, grzechy i wydatki dzieją się z powodu kobiet. Przez nie rodzą się wielkie nienawiści i uapadają wielkie przyjaźnie". Działo się tak, ponieważ przez zbytnie gadulstwo kobiet tajemnice wydostawały się na zewnątrz, kłótliwość i egocentryczna rozrzutność potrafiła rozproszyć męski umysł, a nawet nim zawładnąć. Taki mąż, nad którym miała władzę kobieta (biła go, wodziła za nos, itp.) miał przejechać przez wieś siedząc tyłem na osiołku i trzymając go za ogon.

WOLNY CZAS KOBIET

Kobiety w wolnym czasie miały tkać, prząść, haftować i szyć, co miało przytępić ich tok myślenia, unieruchomić ciało kobiety, uniemożliwiały oddawanie się fantazjowaniu. Czasami praca ta zapewniała dodatkowy dochód. Samotne kobiety były zmuszone do pracy, musiały zapewnić sobie byt. Miały splamioną reputację, gdyż powszechnie uważano, że miejsce kobiety jest przy mężczyźnie. Najczęściej uważano takie kobiety za prostytutki.

Na podstawie J. Le Goff, Człowiek średniowiecza.

Brak komentarzy: